Koszykarze Spójni nie mają najlepszego okresu. Stargardzka drużyna przegrała trzeci mecz z rzędu. Tym razem uległa Dzikom Warszawa 66:84.
Porażka sprawiła, że podopieczni trenera Andreja Urlepa stracili już nawet matematyczne szanse na awans do Pucharu Polski. Ale to nie jest najgorsze. Gra „Biało-Bordowych” w ostatnim czasie wygląda fatalnie.
W starciu z Dzikami, do przerwy było 35:44. W drugiej połowie goście z Warszawy powiększyli przewagę.
Nasza gra w drugiej połowie całkowicie siadła – przyznał zawodnik Spójni, Kacper Borowski. – Graliśmy takie bagno, że nie dało się na to patrzeć – mówił w rozmowie z Twoim Radiem.
Dla Spójni to już 9. porażka w tym sezonie. Kolejny mecz zagra 26 stycznia z Czarnymi Słupsk.